Zastanawiając się, jak nauczyć psa sikać na matę, należy mieć na uwadze, że istotną rolę odgrywa miejsce, w jakim zostanie ona umieszczona. Dla uzyskania szybkich rezultatów, powinna ona znajdować się w miejscu łatwo dostępnym dla pupila. Powinny to być przestrzenie, które nie są zamykane w ciągu dnia ani w nocy. Porozkładałam po całym mieszkaniu specjalne maty do nauki sikania, pokazuje jej że tam ma sikać, ale pies jak na złość od dwóch tygodni ani raz nie nasikał na matę, za to panele zostały osikane już chyba w każdym możliwym miejscu. Nie pomaga metoda wkładania pyska w siki, krzyczenie, ani nagradzanie. Nie wspominając o tym że Pomocyyyy! Jak nauczyć szczeniaka sikać na dworzu? 2010-05-06 16:27:41; Witam . OD wczoraj mam 6 tygodniowego szczeniaka rasy Jack Russell Terrier . Jak nauczyć takiego szczeniaka sikać na matę ? Martwię się , ponieważ nie chce narazie jeść suchej karmy i pić wody . Z góry dziękuję. 2014-05-17 09:05:31; Jak nauczyć psa sikać na Jak się ma psa to trzeba z nim wychodzić na dwór bo pies potrzebuje ruchu a nie dość żeby sikał w domu to jeszcze nie wychodzić z nim na spacer. Pies będzie na spacerze to się wysika i już. Jak nauczyć psa czystości? To niełatwe zadanie, jednak bardzo ważne, dlatego warto zacząć je jak najwcześniej. Sposobów jest kilka – sikanie na matę, do kuwety, czy na dworze. Jak oduczyć szczeniaka sikania w domu? Przede wszystkim ważna jest cierpliwość, a także zachowanie spokoju, gdy pies nie zdąży załatwić się w wyznaczone miejsce. Jak nauczyć szczeniaka czystości? Praktyczne ćwiczenia przywołania. Naukę przywołania psa musimy zacząć od pozytywnego uwarunkowania psu słowa przywołującego. Może być to komenda “do mnie”, “chodź” czy imię psa. Naukę każdego zachowania zaczynamy od końca, czyli od momentu docelowego. W przywołaniu jest to bycie obok nas i reakcja na słowo. Jeśli chcesz nauczyć psa chodzić na smyczy, musisz najpierw oswoić go z obrożą i smyczą, aby to osiągnąć należy pupilowi zakładać ją na kilka/kilkanaście minut kilka razy dziennie. Mając ją na sobie, prawdopodobnie będzie próbował się jej pozbyć, dlatego w tym czasie trzeba odwrócić od obroży psią uwagę. Naukę chodzenia na smyczy należy rozpocząć od spokojnego miejsca, w którym bodźce rozpraszające psa ograniczone są do minimum. Zaraz po wyjściu na dwór należy pozwolić pupilowi na wąchanie i spokojne załatwianie potrzeb fizjologicznych. Niech zatrzymuje się tyle razy i na tak długo jak chce. Komendę „siad” możesz wykorzystać w wielu życiowych sytuacjach, gdy istnieje ryzyko, że pies zareaguje nieodpowiednio na pobudzającą sytuację np. gdy mija go rowerzysta, widzi innego psa, czy po prostu chce w rozemocjonowaniu przywitać gości. Jeśli dziecko umie już sikać i robić kupę na nocnik w ciągu dnia, a o poranku jego pieluszka jest sucha lub lekko wilgotna, możesz przystąpić do nocnego odpieluchowania. Potraktuj popołudniową drzemkę jako próbę generalną. Przed ułożeniem malucha do łóżka poproś, aby skorzystało z nocnika. Zkuy. [quote name='Aysel']No to się odezwę. ;) Ja mam jako takie 'doświadczenie' z różnymi egzemplarzami swoich psów. Jakoś tak mi się trafiło, że mam i psa ze skłonnością do agresji wobec innych psów i psiaka totalnie zeschizowanego, jednak bojaźliwego - za to odważnego w grupie i psa (a dla sprecyzowania sukę) która w niewyjaśnionych dla mnie okolicznościach jest taką dziwną, bardzo zsocjalizowaną dominą, że potrafi być niemiła jedynie dla psów (nie wiem czy w ten sposób flirtuje czy co hahah ;)). Mam też psa który od małego był przyzwyczajany że ma być szczekaczem podwórkowym i gdy w końcu wzięłam się za jego wychowanie sprawiał ogromne problemy bo szczekał na wszystkich naokoło. Nie dało się go też puścić luzem - momentalnie łapał trop zwierzyny, bardzo silny ma instynkt łowiecki, choć jest mieszańcem. Utrudnieniem jest fakt, że pies nie jest już młody. Przez 4 miesiące wychowywałam tez i socjalizowałam szczeniaka mojej suki. Od zera tak na prawdę. Efekt jest taki, że pies w wieku 3,5 miesiąca biegał w klasie BABY wśród owczarków kaukaskich i bernardynów bez żadnych negatywnych reakcji, na ringu zachowywał się jak w domu - zero stresu, skoncentrowany - ludzie kręcili filmiki, bo byli w szoku, że mały szczeniak zachowuje się jak dorosly ułożony pies. W tym momencie jest dorosły i właścicielka twierdzi (a przynajmniej tak mówi ;)), że to pies o najlepszym charakterze i wychowaniu jakiego ma w swojej hodowli. A hodowlę ma sporą (bałam się o to jak się zaaklimatyzuje - bezproblemowo). I teraz co muszę powiedzieć (szykuje się długi monolog :D, ale może warto poczytać). Owszem, szkoliłam go - uczyłam czystości, podstawowych komend, ale nieporównywalnie więcej w jego wychowaniu dała obecność innych psów. A mogła przecież wpłynąć tez negatywnie, bo psy mam różne, skrajne w wielu kwestiach. Moje szkolenie dało dużo, ale dużo więcej dała nauka od malucha zachowań od innych psów. Dlatego zgodzę się - dobrze jest najpierw wychować jednego psa, a następnie gdy ten podrosnie - wziąć drugiego szczeniaka. Dobrze dla laika, dla kogoś kto pierwszy raz ma psa. Ale z drugiej strony nie zawsze jest tak ładnie i kolorowo, że psy się zaakceptują. Autorka tematu jak zrozumiałam miała już wcześniej psa/psy, wie jak wygląda ich wychowanie i byłaby w stanie zająć się obojgiem tak samo. Czy się da? Przy odpowiednich chęciach - pewnie, że tak. Wbrew pozorom da się szkolić równocześnie dwa psy. Teraz po moich psach zauważam, że większości zachowań nauczyły się nie w pojedynczych sesjach szkoleniowych (pojedynczo każdy pies) a właśnie w sesjach kiedy zabierałam je na łąkę, do lasu czy nad jezioro i obydwie ćwiczyły naraz. Nie wiem czy takie są jakieś moje jednostkowe spostrzeżenia, bo specem od szkoleń i wychowania nie jestem. Zauważyłam, że gdy jedna czegoś nie potrafiła - podpatrywała u drugiej. Mam psa z uszkodzonym mózgiem i móżdżkiem. Ona nie do końca wszystko szybko kojarzy, znacznie wolniej się uczy. Natomiast jeśli nauka przebiega z jej towarzyszką - łapie pewne kwestie znacznie szybciej. Uzupełniają się. Nie wiem czy to jest jakaś dodatkowa motywacja, trudno to wyjaśnić. Zresztą historia z moimi chiłkami też była taka, że na początku kupiłam suczkę nakolankową, która była bardzo bojaźliwa (najniżej w stadzie u hodowcy). Miała dodatkowo problemy zdrowotne. W pewnym momencie zachowywała się jak kot - upodabniała się do niego, bo tylko jego się nie 'obawiała'. Zamknęła się, inaczej nie da sie tego opisać. Oczywiscie była stale szkolona, trenowana, socjalizowana. Największym problemem była jej nieśmiałość i bojaźliwość którą nie za bardzo dało się 'przeskoczyć' (do dziś nie do końca to wyeliminowałyśmy). Zaryzykowałam biorąc kolejną sukę, 6 mczną, gdy Desi (ta pierwsza) miała niespełna rok. Czyli przez pewien moment miałam dwa psy z 'problemami'. Jedna miała braki w podstawowych komendach i nie garnęła się do nauki, za to ogólnie rzecz biorąc była zsocjalizowana z innymi psami, druga nadal była jednak bojaźliwa i bardzo trudna w socjalizacji, ale umiała wiele komend. Połączenie ich obu w szkoleniu w mojej opinii okazało się być słuszne. Dlaczego? Bo podpatrywały u siebie pewne zachowania. Desi po pewnym czasie stała się jednak odważniejsza, co prawda na początku tylko w 'grupie' znanych jej psów ale jest juz znacznie lepiej niż było. Nadal nad nią pracujemy, mimo, że ma już 4,5 roku... I nie wynika to z tego, że 'źle' się nią zajmujemy, tylko z jej charakteru, który nie jest latwy. Dodatkowy pies okazał się tu nie przeszkodą, a pomocą - minimalną, a jednak. Dlatego ja sądzę, że wszystko zależy od tego, czy psy będą ze sobą w jakiś sposób współpracować, także w trakcie szkolenia. U mnie się jakoś 'zgrały' i wyszło znacznie lepiej niż gdy Desi była sama. Obecność drugiej suki Eniji, jej przeciwieństwa, znacznie ułatwiła mi z nią pracę. Mimo, że obie przecież tej pracy wymagały. Jeśli jest czas i chęci to się da. Ludzie w hodowlach niekiedy mają 3 kilkumiesięczne szczeniaki naraz, pracują zawodowo i dają radę - ich psy są zsocjalizowane i może nie nadają się do startu w obedience, ale podstawowe komendy i posłuszeństwo mają opanowane. Inna sprawa, że dla niektórych ludzi wystarczą właśnie podstawowe komendy i posłuszeństwo u ich psa, nie muszą sportowo ich trenować ;) To też trzeba zrozumiec i zaakceptować. Masa ludzi sama trenuje własne psy. Pewnie, że lepiej pójść do trenera. Kłopot w tym, że często trenerzy wpadają w jakiś dziwny schemat, starają się każdego psa szkolić tymi samymi, jedynie słusznymi metodami, nie uwzględniając jego potrzeb osobniczych. I takie szkolenie potrafi narobić niestety często więcej złego niż dobrego. Przynajmniej takie jest moje wrażenie.[/QUOTE] Dalej nie rozumiem [U][B]po co[/B][/U] brać na raz dwa SZCZENIAKI w TYM SAMYM wieku. Dla mnie to proszenie się o kłopoty. Co z tego, że np Ty dałas rade (choć Twoja sytuacja jest inna, nie miałas od samego początku na raz dwóch szczeniąt do ogarnięcia), ja znam 3 takie przypadki i nie mogę powiedzieć, żeby rzeczywiście się w jakis sposób "opłaciło" wzięcie dwóch szczeniąt na raz. Nie rozumiem jaki jest sens dorzucania sobie "problemu" w postaci drugiego szczeniaka jeśli spokojnie można odchować najpierw jednego a potem spełnić marzenie o drugim. I w wychowywaniu tego drugiego ten pierwszy może bardzo pomóc. No ale to jestem JA- i JA bym dwóch szczeniąt nie brała mimo że mam doświadczenie w kwestiach wychowania. No ale może po prostu wynika to z tego, że nie dostosowuję całego życia pod psa i często wolę spędzić czas w inny sposób niż na spacerze w błocie z psem ;) jeśli ktoś jest w stanie psu poświęcić odpowiednią ilość czasu mimo swojej nieobecności 50 godzin w tygodniu to pewnie patrzy na to inaczej Wytrenowanie właściwych zwyczajów toaletowych u szczeniaka może być trudne, zwłaszcza, jeśli jesteś początkującym opiekunem psów. Maluchy nie tylko nie wiedzą, gdzie powinny się załatwiać, ale też mogą zwyczajnie nie dobiec na właściwe miejsce. Przeczytaj nasze porady, by łatwiej uporać się z tym zadaniem. Gdy w domu pojawia się szczeniak, pojawia się też siusiu, najczęściej zrobione nie tam, gdzie byśmy sobie tego życzyli. Trening toaletowy to jedno z pierwszych wyzwań, przed jakimi staniesz jako nowy właściciel. Dlaczego warto nauczyć psa sikania na matę? Najczęściej właściciele decydują się na używanie mat treningowych, na których szczeniak powinien się załatwiać. Jest to dobry pomysł z dwóch powodów: po pierwsze, pies powinien nauczyć się załatwiania swoich potrzeb w jednym, konkretnym miejscu. Po drugie, maluchy siusiają zbyt często, by sprawdziło się wychodzenie na zewnątrz. Niektórzy używają w tym celu gazet lub starych ręczników, ale największą popularnością cieszą się jednorazowe maty absorbujące, które są higieniczne, a ponadto pochłaniają zapach i wilgoć. Kupisz je w każdym sklepie zoologicznym. Zazwyczaj dostępne są w kilku rozmiarach, co pozwala dopasować je do wielkości psa i ilości miejsca. Podkład higieniczny to rozwiązanie pomagające zachować czystość w domu, stanowi też swego rodzaju etap pośredni przed wychodzeniem z psem na spacery. Wszystko dla szczeniaka kupisz w sklepie zoologicznym KrakVet! Jak zacząć naukę sikania na matę? Najpierw pozwól szczeniakowi zobaczyć i powąchać wybrane przez Ciebie maty. Pomoże mu to przyzwyczaić się do nowego przedmiotu. Pozwól szczeniakowi chodzić po podkładce (pomoże, jeśli będziesz w tym czasie powtarzał konkretne polecenie – na przykład „idź siku”), ale nie bawić się, przynosić i kłaść na niej przedmioty, czy też jeść. Jak przewidzieć, kiedy szczenię musi się załatwić? Podczas treningu szczeniaka musisz trzymać go blisko siebie, aby móc przewidzieć, kiedy będzie chciał się załatwić. Jest kilka kluczowych momentów i zachowań, na które należy zwrócić uwagę. Szczenięta zwykle siusiają po spaniu, jedzeniu, piciu i po zabawie. Po tym, jak szczeniak wykona jedną z tych czynności, odczekaj około 10 minut, a następnie połóż go na macie. Konsekwentnie go przynoś z powrotem, jeśli będzie odchodził. Ponadto, Gdy widzisz, że szczeniak zaczyna węszyć, zamiast bawić się czy żuć zabawkę, jest to znak, że powinien znaleźć się na macie. Młody pies może załatwiać się nawet co dwie do trzech godzin, dlatego musisz być stale czujny. Po kilku dniach wysiłek opłaci się – szczeniak powinien zacząć sam chodzić na stronę. Nagradzaj swojego szczeniaka Pochwały i przysmaki dla psa robią cuda ze szczeniętami. Jeśli szczeniak pójdzie na nocnik na nocnik, natychmiast go pochwal. Może to być werbalne podekscytowanym tonem głosu, głaszcząc szczeniaka lub dając mu specjalny, miękki smakołyk zarezerwowany tylko na nocnik. Mata powinna leżeć zawsze w tym samym miejscu. Gdy szczeniak będzie wiedział, co robić, możesz powoli przesuwać ją coraz bliżej drzwi, aż nadejdzie pora, by spróbować pierwszych spacerów. Błędy szkoleniowe, których należy unikać Nie pozwalaj szczeniakowi na ciągnięcie, gryzienie maty, jedzenia na niej ani zabawy. Może to zmylić psa co do jej przeznaczenia. Nie przesuwaj podkładu higienicznego, dopóki szczeniak nie będzie wiedział, do czego służy i nie będzie sam regularnie z niego korzystać. Jeśli szczeniak nie dociera do maty na czas, spróbuj umieścić go bliżej miejsca, w którym zwykle bawi się lub je, a następnie powoli przesuwaj bliżej drzwi. Pamiętaj, że karanie psa nic nie da – przyniesie wręcz skutek odwrotny do zamierzonego, ponieważ pies nie będzie rozumiał, za co jest ukarany. Zamiast tego, utraci po prostu zaufanie do Ciebie, co utrudni i ten, i wszystkie następne kroki. Jeśli wykonałeś wszystkie powyższe kroki, a szczeniak nie robi postępów przez kilka tygodni, warto zasięgnąć porady weterynarza. Być może ma problemy z pęcherzem? Następnym krokiem będzie konsultacja z psim psychologiem lub behawiorystą. Nie wiesz jak nauczyć swojego psa korzystać z nocnika? Nie denerwuj się. Oto kilka wskazówek, które pomogą tobie i twojemu zwierzakowi szczęśliwie przejść ten etap sikania psa na dworze jest jednym z najtrudniejszych zadań jakie czekają właściciela psa. Ten problem szczególnie dotyczy tych osób, które są świeżo upieczonymi właścicielami tym artykule postaramy się doradzić jak z powodzeniem stawić temu czoła. Nauka sikania psa to jeszcze jedna rzecz, która nie tylko pogłębi twoje relacje z psem, ale da ci ogromną unikaćPrzede wszystkim jako odpowiedzialni właściciele musimy unikać negatywnego wzmocnienia i stosowania kar. Często zostawiamy szczeniaka w domu samego, a kiedy wracamy ot co znajdujemy “niespodziankę”.Niestety wielokrotnie nie bierzemy pod uwagę, że szczeniak mógł się załatwić dwie lub trzy godziny przed naszym powrotem do domu. Dlatego nie ma sensu, abyśmy go zbesztali i karcili. Po takim czasie on nie będzie w stanie tego zrozumieć. Powinniśmy pokazać mu co zrobił źle lub potrzeć jego pysk naszego zwierzaka na zewnątrz, zanim jest to wskazane – jest kolejnym błędem, który popełnia wielu właścicieli. Jeśli weterynarz wyraźnie zastrzega aby przez pierwsze dwa miesiące nie wychodzić z psem na zewnątrz, zwłaszcza jeśli zwierzę nie ma jeszcze wszystkich wymaganych szczepień, nie rób tego. Poczekaj i zastosuj się do wskazówek lekarza. Sikanie w domuOczywiście istnieje wiele sposobów aby nauczyć psa href=” target=”_blank” rel=”noopener”>sikania na zewnątrz. Jednak wielu ekspertów twierdzi, że powinno się znaleźć miejsce w domu, gdzie nasz pieszczoch może spokojnie załatwiać swoje właśnie powinieneś go nauczyć zanim przystąpisz do kolejnego etapu, a mianowicie jak to robić w odpowiednim miejscu na dworze. To jest potrzebne, jeśli jego okres szczepień się nie zakończył lub z jakiś powodów nie można wyjść z psem na nie dopuścić do tego by twój zwierzak sikał w domu, kup pieluszki przeznaczone dla psów lub maty dla szczeniąt do nauki higieny. Nauka sikania psa wymaga treningowe lub pieluszki dla psaMata higieniczna lub pieluszka to akcesoria dla psów o mieszanym składzie. Zwykle składają się z bawełnianej i wodoodpornej plastikowej powłoki, która pochłania mocz i neutralizuje nieprzyjemny nasz pies zrobi siusiu musimy wsiąść czysty podkład i wchłonąć w niego cały mocz. W ten sposób, chociaż my nie będziemy mogli odróżnić nieprzyjemnego zapachu, za to szczeniak będzie mógł go pieluchę moczem zabieramy do miejsca, w którym pozwalamy naszemu psu na załatwianie się, łazienki. Za każdym razem kiedy widzimy, że nasz pies zaczyna oddawać mocz, lub podejrzewamy, że zaraz to zrobi, musimy zabrać go na matę treningową (training pad).Krok po kroku i uzbrojeni w cierpliwość, z czasem zauważymy jak nasz słodziak sam zacznie kojarzyć matę higieniczą jako jego miejsce do na dworzeKiedy nasz weterynarz zezwoli nam na wyprowadzanie psa, to znaczy, gdy okres szczepień minie; wtedy zaczyna się misja: nauka sikania psa na zewnątrz. Teraz trzeba będzie zabrać z łazienki „training pad” i wynosić go na szczeniak już wie, że pad treningowy to miejsce, gdzie może sikać. Naszym zadaniem będzie kontrolowanie czasu, kiedy będzie musiał opróżnić swój pęcherz. Zwykle jest to ok. 20 min. po zjedzeniu posiłku lub wypiciu wody, po zabawie i po porannym założymy mu smycz i wyjdziemy z domu, musimy zrobić wszystko aby dotrzeć do parku, miejsca gdzie jest gleba lub najbliższego miejsca do tego przeznaczonego, aby zapobiec oddaniu moczu przez psa na chodniku lub przy dotrzemy do wybranego miejsca, umieszczamy podkład treningowy na ziemi, tak aby mocz mógł wsiąknąć w glebę. Bardzo możliwe, że nie odniesiemy sukcesu za pierwszym razem. Jak mawiają: “Rzym nie został zbudowany w jeden dzień”.Nauka sikania psa – wytrwałość to klucz do sukcesuPo różnych próbach i spacerach z psią pieluchą, nasz zwierzak w końcu zacznie kojarzyć pad treningowy, który był używany w łazience z miejscem na zewnątrz gdzie będzie musiał pies będzie umiał sikać na matę treningową, pamiętajmy aby go za nagrodzić. Zaleca się, by było to coś adekwatnego do jego wieku i kontynuować ten rytuał tak długo jak to będzie konieczne. Zawsze staraj się umieszczać matę w tym samym miejscu i nagradzaj psa za każdym razem gdy będzie tam szczeniak będzie wykonywał tą czynność sukcesywnie będziemy mogli wychodzić na spacer nie zabierając maty higienicznej. Nadal będziemy musieli zaopatrywać się w smakołyki, aby nagradzać naszego małego towarzysza za każdym razem gdy mu się to sikania psa wcale nie musi być męcząca jeżeli podejdziesz do tego profesjonalnie i z że sekretem do osiągnięcia sukcesu jest: wytrwałość, cierpliwość, pozytywne wzmocnienie i identyfikatory węchowe. Powodzenia!